Wami recenzją z testowania sezamowej chałwy o smaku waniliowym firmy "Odra". W tym miejscu raz jeszcze chciałabym serdecznie podziękować za możliwość przetestowania tego smakołyku.
Jeszcze jako mała dziewczynka nie lubiłam chałwy, nie wiem dlaczego, po prostu tak i koniec kropka. I do tej pory mając już kilka lat więcej wychodziłam z założenia, że nadal jej nie lubię. Właściwie nie wiem co mnie skusiło do napisania e-maila do Odry, skoro przecież nie lubiłam jej głównego produktu, jednak chyba czysta ciekawość skusiła mnie do wykonania tego kroku i tak oto stałam się posiadaczką 12 batoników chałwy. Może się to wydać dziwne, ale jak czegoś nie lubię to nawet boję się tego spróbować i tak było i tym razem. Najpierw po rozerwaniu folijki otulającej batonik zaczęłam go wąchać i tak uraczył mnie zapach wanilii, który bardzo lubię, dlatego po chwili postanowiłam podejść do tego ''po męsku'' i skosztowałam batonika. I przyznam szczerze - smakował mi. Dziwne, ale jednak prawdziwe. Polubiłam coś czego kiedyś nie lubiłam, a to u mnie nowość, bo ja niestety wielu rzeczy nie lubię i tak oto moja szafka ze słodkościami na poprawę humoru na pewno powiększy się o chałwę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za odwiedziny mojego bloga, oraz za pozostawione komentarze.
Każdy komentarz czytam z uwagą i zawsze odwiedzam autora.
<3